Sny

Rathes Shilene

Wierzycie w sny? Albo w ich ukryte znaczenie?

Ja w zasadzie nie wierzę. W zasadzie, bo zdarzyło mi się raz, że sen spełnił się, co do słowa, co do gestu. I nie koloryzuję w tym momencie. Tyle tylko, że to moze nie był sen, a przeczucie podobne do snu? Bo w przeczucia - zwłaszcza w moje przeczucia - wierzę. Bywało często, że po prostu wiedziałam, co się stanie.

Ale to już zupełnie inny temat...

Morgoth, Mściwojem zwany

ee tam... śni sie coś czasem, nawet czasem fajnie... no ale żeby z nich jakieś znaczenie wyciągać? niii to nie ma sensu

Rathes Shilene

Czyli drugi na nie. A co Ci sieostatnio śniło? :>

[wiesz, że miałam serię snów: włamywanie sie do Twojego domu? Idiota

To jakiś czas temu było, ale mnie rozwaliło kompletnie]

Morgoth, Mściwojem zwany

co MI sie ostatnio śniło?? łooo a to nie cenzuralne. Hagrida wie co mi sie czasem śni :] ale tak w sumie to ostatnio bardzo klimatyczno-medievalnie Very Happy

z takich normalnych to to że spierniczałem przed czymś na koniu przez las:D

elfka Ireth

Hagrida Złotobrewa

Tja, Mściwek, wiem co Ci się śniło Razz

Ja aż tak ciekawych snów nie mam Idiota

I w nie nie wierzę. Chyba że to jest na pół-jawie - zwykle wyciągam jakieś tam wnioski, bo to mnie ostrzega. Zresztą zdarza mi się to moje genialne przewidywanie sytuacji i inne pierdoły, ale w to raczej też nie wierzę. Nigdy nie ufałam domysłom, przepowiedniom i symbolom, a tym bardziej sobie samej.
Hmm. Najczęściej to mi się wojna śni. I bliscy mi ludzie.

Lunarie Srebrzystooka

Mi rzadko się cokolwiek śni, a jeśli już- zazwyczaj są to sny na ten sam temat. Ci sami ludzie albo powtarzające się sytuacje. Generalnie mówiąc już raz śniło mi się, że umarłam, raz widziałam we śnie własny pogrzeb, a co najmniej sto razy śniły mi się wszelakie wypadki, katastrofy, kataklizmy i tym podobne Very Happy

Ale moje sny się nie spełniają, w przeciwieństwie do snów Lav.. ekhem...