Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Śro 22:12, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*poważnie zirytowany siedział na kłodzie, wokół słychać było denerwujące kumkanie* odwalicie sie w końcu*wrzasnął po czym po paru skokach był na gałęzi drzewa, wysoko nad ziemią*zabierzcie to cholerstwo odemnie...RAAAAAATH dlaczego one nie czepiają sie Hagridy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Śro 22:14, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Bo to są żabki płci żeńskiej. Moja krew *dobiegło zza uchylonego okna. Po chwili właścicielka głosu pojawiła się na parapecie, oparła o niego łokciami* Hmm... Spróbuj uciec do jakiegoś zamkniętego pomieszczenia. Może zdążysz. *zasugerowała uprzejmie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Śro 22:16, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*patrząc z błyskiem w oku w strone okna* a moge to to pozabijać?... ponoć żabie udka całkiem nieźle smakują
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Śro 22:18, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie radzę... Bo się ich zbiegnie więcej *uśmiechnęła się ślicznie... aż za ślicznie* Rzucić Ci na to drzewo jedzenie jakieś? Cobyś nam z głodu nie umarł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Śro 22:21, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*w oczach błysnęło mu czerwone światło, wymamrotał pod nosem coś w ksztalcie*kiedyś ją zabije* zeskoczył z drzewa i ruszył do rudery, prowadząc zielony, skaczący pochód. skręcił do piwniczki, siadł na beczce, ze skrzynki wyjął butelki. *prztynajmniej je upije... ktoś sie dołączy*krzyknął w strone drzwi*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Śro 22:25, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*czarnowłosa głowa wychyliła się z okna, głowa - i nie tylko* Te, Morgoth! To są damy! Młode damy! One byle czego nie tkną! I co ty właściwie... *wychyliła się jeszcze nieco, jednak urwała w pół słowa - omal nie wypadając za okno*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Śro 22:29, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja *mruknęła wchodząc i strzepnęła z buta zielonego potwora, który gdzieś się zawieruszył. Usiadła obok, oczyszczając kawałek przestrzeni z żab* No ładnie. Myślisz, że piją?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Śro 22:31, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Toż mówię, że nie! *poinformowała, nieco podniesionym głosem, chwilowo łapiąc równowagę. A widok musiała mieć znośny, cofnięcie się do pokoju nie wchodziło w grę.. gotowy ktoś jeszcze moralność jej podopiecznych zachwiać*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pią 22:34, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*podniósł jedną żabe za łape i zaczął ją polewać zawartością butelki* smacznego życze malutka*położył płaza na ziemi, podniósł kolejnego i znowu polał go alkoholem, po chwili w koło skakało koślawo i kumkało załośnie stadko żab*no to chyba mamy je z głowy... powinniśmy je teraz tu zostawić* wpakował w ręce Hagridy kilka skrzynek* zanieś to tam do tej kanciapy pod podłogą*sam wypchnął pozostale 20 skrzynek z spiżarki i zatrzasnął drzwi zamykając je na klucz*nooo to chyba mamy ich z głowy, a teraz przeprowadzke czas zacząć*wrzasnął dosuwając skrzynki do dziury po czym zaczął ostrożnie zżucać jedną za drugą na miękką kanape na dole*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pią 22:47, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*przekładała zrzucane przez Morgotha skrzynki na podłogę pod ścianą, nucąc wesoło pod nosem* Ładnie tu, chociaż trochę jak w burdelu... *mruknęła i odgarnęła włosy z twarzy* Faktycznie się tu sprowadzamy? Pod ziemią to i nie tak porządne, jak te krasnoludzkie budowle... *wzdrygnęła się mimo woli* Chociaż z takim zaopatrzeniem... *przeciągnęła się, odkładając ostatnią skrzynię i rozłożyła wygodnie na kanapie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pią 23:04, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*zeskoczył na fotel z którego uniósł sie tuman kurzu* hmmm no to trzeba spróbować co to tam przytargalismy*kopnał buciorem skrzynie, która rozleciała sie na kawałki.podał flaszke Hagridzie, szyjke drugiej utłuk o ściane i powoli zaczął wypijać zawartość*emmm... malinowe... niezłe* wyjąkał między łykami*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pią 23:11, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*łyknęła nieco* Ano w sumie niezłe. Chociaż wolę tą orkową wódkę... *westchnęła i rozmarzyła się. Nagle poderwała się, rzucając butelkę w powietrze* Łiii! *ryknęła śmiechem, a flaszka roztrzaskała się malowniczo o podłogę, rozsyłając wokół kawałki szkła. Wojowniczka popędziła po kolejną, ślizgając się niebezpiecznie na rozlanym winie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pią 23:22, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
od alkoholu mi wara*warknął i błyskawicznie wstał, złapał Hag za ręce i podłożył jej noge. w rezultacie Hagrida wykonała przepiękny przewrót w powietrzu i udeżyła z całej siły o różową kanape, która stała wolna. wojowniczka wydała z siebie typowe dla tej chwili "OOOOOO TY" i rzuciła w Morgotha stojącym na kiczowatym stoliku wazonem, który jednak chybił celu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pią 23:29, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Medna! *krzyknęła wściekle i rzuciła się nań z pięściami* Nie... będziesz... *okładała go jak popadnie, nie zważając na szyderczy uśmiech Mściwego* ...mi zabierał... *kopnęła go z całej siły* ...zabawek! *zawyła, gdy wykręcił jej rękę i upadli na podłogę* Chociaż w sumie żal *wykrztusiła i zwinęła się, unikając wojownika*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pią 23:41, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*udeżył z hukiem w ziemie jednak szybko poderwał sie na nogi,wydarł z kanapy, na którą przed chwilą spadła Hagrida, ogromną różową poduche - fragnent oparcia i zaczął nią bezlitośnie okładać przeciwniczke po głowie. ta dopadła noge od stołu którą broniła sie tłukąc wojownika również po łbie. po którymś udeżeniu dało sie słychać głuchy dźwięk i okrzyk Morgotha* maaaaaaaaaam pomyyyysł*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|