Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sindarion Maloneos
Trubadur
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Shire
|
Wysłany: Śro 23:39, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro już nie żyją.... to nie lepiej ich zjeść?? To byłoby wskazane. Szczególnie, że nic nie jadłem chyba od dwóch dni... Jest tu w ogóle coś co mogło by posłużyć za rożen? * uśmiechnął się pod nosem* Chyba cały ten pomysł z pichceniem zajączków nie za bardzo Ci się podoba....* popatrzył się na Lunę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Laurelindorenan
|
Wysłany: Śro 23:43, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Spojrzała na elfa ponuro i mruknęła coś średnio zrozumiałego, wyraźnie robiąc się coraz nardziej śpiąca pod wpływem mikstury. Przymknęła powieki i oparła głowę o najbliższą ścianę*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Czw 18:28, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*wrzask z pobliskiego pomieszczenia*eeej ja tu wciąż jestem... *wbiegając do hallu*a tak wogóle to o co chodzi? znaleźli coś do żarcia* spojrzał na Lune* emmm jak płaszcz ci nie potrzebny to w sumie moge go już wziąć*zapiął płaszcz, narzucił kaptur na głowe i poszedł na góre*jakby co to ja tam jestem ale jak wlezie mi kto inny niż Hagrida to zabije*powiedział z naciskiem na ostatnie słowo i trzasnął dzwiami*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Czw 18:43, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*westchnęła i podniosła się lekko z podłogi* No, to ja sobie chyba też pójdę *mruknęła, bo Rathes wykrzykiwała coś niemiłego* Luna, Luna... Śpisz? *szarpnęła czarownicę za ramię, a ta zwaliła się bezwładnie na podłogę* Aha *uniosła ją i pociągnęła za sobą do pokoju z wielkim pentagramem. Rzuciła dziewczę na jedną z kanap i zatrzasnęła drzwi* Dobra, dawaj te trupy *warknęła nagle niezadowolona do elfa i odebrała mu padlinę* Coś się z tego zrobi, tylko kuchnię znajdę... Parę prostych zaklęć i będzie nawet czysto *wyszła trzaskając drzwiami i zaczęła na nowo myszkować po domu* Morgoth! *wrzasnęła nagle, zatrzymując się na chwilę w korytarzu* Jak będziesz chciał, to ja żarcie porządne kombinuję *trafiła na jakieś drzwi i pchnęła ją. Za kurzową mgłą zamajaczył wielki piec* Nooo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Czw 21:00, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*z góry słychać było coś w rodzaju głosniego wrzasku po czym drzwi sie rozwarły, poleciała wiązanka bliżej nie zrozumiałych przekleństw po czym Morgoth powoli zszedł narzekając*ciągle ktoś mnie budzi, nie dają spać*nagle poczuł woń mięsiwa* eee jedzenie?* zaczął węszyć i ruszył za zapachem jedzenia, po chwili słychać było w kuchni wrzaski, tłuczone garnki i odgłosy bitki*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Czw 21:06, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*zdzieliła wojownika zajęczym udkiem (?) po głowie i schowała się pod stołem, obejmując gorącą patelnię. To nie było mądre* Ja cię grzecznie zaprosiłam, a ty mi chcesz wszystko zabrać... Nie dam się! *rzuciła w niego widelcem i wyskoczyła z drugiej strony stołu, równocześnie go przewracając. Patelnia wyleciała jej z ręki i poszybowała w powietrzu* Oj *zakryła oczy ręką i zrobiła niewinną minkę. Z kredensu posypały się kawałki szyby i porcelanowych naczyń*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Czw 21:17, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*siedział na podłodze śmiejąc sie głośno* my zawsze coś rozwalimy*złapał królika z podłogi i uciekł do głównego hallu siadając na kupie zakurzonych poduszek*Lunie by sie to nie podobało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Czw 21:22, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*wzięła nieszczęsne udko i usiadła w hallu obok niego* Masz *rzuciła mu przypieczone szczątki zwierzęce* Ja podziękuję, tu pewnie są twoje włosy *bezceremonialnie zabrała mu kawałek mięsa z talerza* A Luń śpi, tam w tym pokoju z pentagramem... *oparła się o ścianę*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sindarion Maloneos
Trubadur
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Shire
|
Wysłany: Czw 21:35, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
* Widząc, co się dzieje w kuchnii , postanowił na chwilę się oddalić... Zaczął oglądać nową siedzibę. Wstąpił do pokoju z pentagramem na ścianie. Ciarki przeszły mu po plecach* brrr... nie podoba mi się to * na kanapie zobaczył leżącą Lunę. Była jakaś blada.... nienaturalnie blada..... nie wiedział, co robić.... * Nic jej nie będzie * powiedział, sam nie za bardzo w to wierząc. Wyszedł z karczmy. * Mam dość tego budynku i tej okolicy.... przynajmniej jak narazie* Głośno zagwizdał. Powietrze jakby zadrżało. Po chwili na horyzoncie pojawił się wielki orzeł. Sindarion nie musiał długo czekać, żeby znaleźć się na jego grzbiecie. Wkrótce razem zniknęli w ciemności...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Pią 9:30, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*po jakimś czasie, gdy uznała, że nadaje sie juz do użytkowania, zwlekła się z kanapy i podążyła w stronę odgłosów. Mijajac kolejne, zdemolowane pomieszczenia, uśmiechała się coraz to szerzej* Nareszcie czuję się jak w domu *wyszczerzyła się, stając w hollu, w pobliżu pozostałej dwójki* A Ty *wycelowała oskarżycielsko palcem w Hagridę* zapłacisz za obrzucenie mnie jabłkami. Nie łudź się*uśmiechnęła sie jeszcze szerzej, złapała stojącą obok miotłę i zdzieliła nią Hag* Ot, właśnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Romenna Natiale
Pani Zagrody
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Trochę tu, trochę tam...
|
Wysłany: Pią 14:09, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Haguś zostało coś z padliny? *zapytała niewinnie Romenka* Głodna jestem. *po czym skoczyła w stronę Hag, wyrwała jej kawałek mięsa i śmiejąc się pogoniła w tronę kanapy, pałaszując kawałek* Mmmm... Wyborne. Ups... Chyba zaplamiłam trochę tę poduszkę. A tam... Potem się wyczyści. A co z Luną? *zapytała nagle i podążyła w stronę pokoju z pentagramem, otworzyła drzwi i zajrzała* Luna? Co z Tobą? *po czym podeszła do przerażająco bladej, nieprzytomnej czarownicy* Raaaaaath! Ty się tu na tym znasz. Wszystko z nią dobrze? Ile to jeszcze potrwa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pią 14:10, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*uniknęła kolejnego ciosu i schowała się za Morgothem - popchnęła go do przodu łapiąc za ręce ponad łokciami* Ona mnie biiije *zawyła rozpaczliwie tupiąc nogą jak na uroczą dziewczynkę przystało *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rathes Shilene
Pani Cienia
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: ...z dawnego uśmiechu
|
Wysłany: Pią 14:37, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem ile, ale przeżyje. Nie otrułaby się sama *mruknęła w stronę Romci, po czym łypnęła na "uroczą dziewczynkę" okiem* Słoneczko, myślisz, że Ci to pomoże? *wyszczerzyla sie, wyszeptała formułkę: nad głową Hag pojawiło się wiadro zimnej wody, wesoło unoszące się w powietrzu. Sądząc po zachlapaniach na ścianach "przyfrunęło" z pokoju obok*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sindarion Maloneos
Trubadur
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Shire
|
Wysłany: Pią 17:32, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zabierz mnie tam, gdzie zwykle, Melonirze * szepnął elf * Muszę trochę odpocząć...* Wielki ptak leciał w tym samym kierunku jeszcze przez dobrą chwilę. Później jeszcze bardziej się wzniósł. Na horyzoncie zamajaczyły ośnieżone czubki gór. Sindarion spojrzał na nie z utęsknieniem. Po chwili orzeł wylądował w jednej z grot skalnych. Elf usiadł na kamieniu i patrzył się w dal. Rozmyślał, lecz sam nie wiedział o czym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lunarie Srebrzystooka
Kapłanka i Czarownica
Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 1395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Laurelindorenan
|
Wysłany: Pią 22:41, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*czarownica mruknęła coś przez sen i poruszyła się lekko, po czym nagle jęknęła i powoli zamrugała powiekami, otwierając oczy. Dookoła zamajaczył dziwny, mroczny pokój z czarnym pentagramem na ścianie. Dziewczyna podniosła się i rozejrzała, odgarniając włosy z czoła* Tu jest tak.. zimno.. *zadrżała mimowolnie, co było dla niej rzeczą nietypową i otuliła ramiona dłońmi. Powoli wstała z kanapy, tym razem nie chwiejąc się, choć najwyraźniej nie czuła się jeszcze zbyt pewnie*
Hmm? *wyjrzała zza drzwi, ogarniając wzrokiem zdemolowany korytarz. Uniosła lekko brwi, aczkolwiek nie odezwała się i podeszła do lśniącego odłamka szkła wiszącego na ścianie, który w przeszłości zapewne musiał być lustrem. W odbiciu ujrzała to co zwykle, choć jej twarz była bledsza, a oczy bardziej podkrążone. Czarownica bezceremonialnie zrzuciła lusterko na ziemię, gdzie rozprysło się na tysiąc kawałków i bez entuzjazmu ruszyła do miejsca, które przed zabawą wojowników zapewne było kuchnią.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|