Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pon 17:39, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Życie jest okrutne! *wrzasnęła raczej bez związku i zerwała się gwałtownie, z trudem łapiąc równowagę. O mało co nie ugryzła podłogi. Z szaleńczym błyskiem w oku porwała krzesło i, cisnąwszy nim w zaśmiewającego się Morgotha, pognała w stronę wojownika z na wpół strzaskaną butelką w ręce* Odwrróóóóót! *ryknęła* Tfu! Cośtam na o!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pon 17:47, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*uchylił sie przed lecącym krzesłem i widząc nacierającą Hagride bez namysłu wyciągnął miecz, którym wybił jej z ręki butelke i pchnął ją wolną ręką z powrotem na kanape. rąbnął tuż nad jej głową rozcinając obicie siedziska z którego wyleciał tuman watoliny czy innego syfu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pon 17:52, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*pisnęła po dziewczęcemu. Niewiele myśląc złapała go za rękę i pociągnęła na siebie, jako że ściana za kanapą, czy cokolwiek tam było, wcale nie chciała tak łatwo oddać Mściwkowego miecza. Na nic innego nie było ją stać*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pon 17:54, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*poleciał na środek karczmy ciągle jeszcze utrzymując sie na nogach. oparł sie o miecz* nosisz to żelaztwo przy pasku a nawet z niego pożytku zrobić nie potrafisz. stawaj karzełku* krzyknął drwiąco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pon 17:58, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ha. Sameś tego chciał *prychnęła wstając i dobywając miecza* A co do użytku... Jakoś nie przyszło mi do głowy, że mogłabym walczyć z tobą *uśmiechnęła się drwiąco i stanęła naprzeciw* Zresztą, karzełki nie są złe, nie sądzisz...? *zachichotała*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pon 18:05, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nie miałem jescze okazji spuścić ci manta w ten sposób*zaśmiał sie ironicznie i ruszył do przodu.stal świsnęła w powietrzu. rozpędzone miecze zgrzytnęły o siebie krzesząc kilka iskier. trwała zażarta wymiana cięcie parowanie riposta parowanie. przemieszczali się po pokoju, raz w tył raz w przód,kalecząc przy okazji meble które miały pecha będąc w zasięgu mieczy. kilka razy potężne ciosy przeleciały tuż nad głową całkowicie zawieszonej Rath, nie wzbudzając w niej żadnej uwagi*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pon 18:25, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*syknęła ostrzegawczo, gdy po raz kolejny zbliżyli się do zamyślonej elfki* Menelu! *krzyknęła wściekle, parując kolejny cios. 'Jakim cudem ona nie reaguje? Rozniesiem tą budę'. Myśli utonęły gdzieś w głębi jej umysłu, gdy zadała cios, niezbyt skutecznie zresztą. Butelki zgrzytały uroczo pod nogami. Mściwy ponownie zaatakował. Dziewczyna z trudem odparowała cios, potykając się jednocześnie o krzesło. Najprawdopodobniej. Wyrżnęła pięknego orła i uderzyła w ścianę, ściągając na siebie zasłonę. Zaczęła szamotać się rozpaczliwie, gdy oplotły ją niezliczone czarne wstążki i koronki, przyozdabiające karczmienne firanki. Nie wiadomo zresztą, po jaką cholerę*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romenna Natiale
Pani Zagrody
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Trochę tu, trochę tam...
|
Wysłany: Pon 19:04, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*dało się słyszeć z góry kroki i na schodach pojawiła się, zwabiona wrzaskami, Romenna; to co zobaczyła omało nie doprowadziło ją do palipatcji serca... Z wysprzątanego pomieszczenia zostały gruzy, ostała się jedna z firanek wisząca na jednym zaczepie i rozcięta na pół kanapa; na środku trwała zażarta walka Hag z inną firanką, o framugę opierał się widocznie rozbawiony Mściwek, a Rath nawet nie drgnęła. Był to tak zabawny widok, że sama parsknęła śmiechem* Widzę, że wszystko wraca do normy... Nawet nie będę Was upominać. Tylko błagam - nie zabijcie mnie żadnymi drzwiami. *po czym podeszła do Hag i uwolniła ją ze szmat* No proszę Wojowniczko... Walcz dalej, kochana. Tylko nie zabij nikogo. Aha! Gdybyście byli głodni musicie iść upolować jakąś kurę na podwórko. Muszę powiedzieć, że chętnie bym to zobaczyła. *po czym uśmiechnęła się szeroko i usiadła na nieco wymęczonej kanapie obserwując toczącą się walkę*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pon 21:09, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*stanął w drzwiach parodjując dworskie postawy pojedynkowania. wyprowadził pierwsze cięcie a stal znów wściekle szczęknęła w powietrzu.* nogi szerzej, plecy bardziej wyprostowane* rzucił z ironicznym uśmiechem do Hagridy i zaczął sie powoli wycofywać na zewnątrz karczmy i już po chwili dało sie słyszeć przekleństwa i i brzęk oręża na polu.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pon 21:16, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*walczyła jeszcze przez chwilę, lecz nagle coś przyszło jej do głowy. Uniknęła ciosu, wskoczyła na mur okalający podwórze i odrzuciła miecz* No co, znudziło mi się *rzuciła do zbaraniałego wojownika, przybierając słodką minkę dworskiej idiotki i odrzuciwszy włosy, usiadła na murku zakładając nogę na nogę* A co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pon 21:23, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*stał przez chwile jak wryty po czym ryknął śmiechem ledwo utrzymując równowage. gdy już sie opanował podszedł do Hag jak gdyby nigdy nic i lekko trącił ją do tyłu patrząc jak wycina pięknego orła do tyłu i sam spadł na ziemie ze śmiechu.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pon 21:29, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Zza murka przyfrunęła urocza wiązanka przekleństw i jakichś dziwnych słów* ...ty, ty szowinisto! Śmierdzą ci stopy! *przeskoczyła przez murek i rzuciła się na biedaka duszącego się na ziemi* Ojeeej, chyba ci podbiłam oko *stwierdziła z dziką satysfakcją, okładając nadal ryczącego ze śmiechu Morgotha. Szamotanina musiała wyglądać nader ciekawie i ambitnie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Romenna Natiale
Pani Zagrody
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/777 Skąd: Trochę tu, trochę tam...
|
Wysłany: Pon 21:35, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nader ambitnie i ciekawie wygląda ta bójka *powtórzyła głośno myśli Hag Romenka oparta o drzwi wejściowe karczmy* Zamiast sadzić sobie śliwę za śliwę na Waszych jakże pięknych i szlachetnych obliczach złapalibyście jaką kurę do zjedzenia. Najlepiej więcej niż jedną. Inaczej zostanie Wam tylko piwo i wódka... Długo tak nie pociągniecie na czczo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morgoth, Mściwojem zwany
Wojownik
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/777 Skąd: Lasy Bieszczad
|
Wysłany: Pon 21:35, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*zdarł Hag z siebie i postawił na ziemi* niestety musze ci odebrać tą przyjemność bo niestety miałem takie oka oba już wcześniej. ale mam pomysł* pobiegł do karczmy i za chwile wybiegł ze zdartym ze ściany ukiem ( ) i kołczanem strzał. nigdy nie umiałem z tego strzelać. będzie okazja sie nauczyć* usiadł na ogrodzeniu pobliskiego domu przed którym chodziło kilka tłuściutkich kur* Romka mówiła coś chyba że trzeba zwierza upolowac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagrida Złotobrewa
Błazenka, Maskotka
Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 32/777 Skąd: z lasu.
|
Wysłany: Pon 21:45, 02 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hmm... *stanęła obok niego i oparła się o ogrodzenie* No, dawaj. Proponuję celować parę metrów od stadka, być może nawet którejś w ogon trafisz. Czy co one tam mają *zmrużyła oczęta, patrząc nań nieco pogardliwie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|